Na przekór wszechobecnej dominacji szarości, tej na ubraniach i tej w postaci mgły i bezlitośnie bezlistnego otoczenia, szarości która i mnie okresowo ogarnia - dziś zdjęcia stroju inspirowanego latami 70 i mocno kolorowego!
Patent z apaszką przewiązaną paskiem bardzo mi odpowiada! Dzięki niemu mogę łatwo zmienić charakter całości.
O ile w poprzednim poście outfit był baardzo oficjalny, o tyle dziś - raczej luźno, casual, lecz bez nieśmiertelnych jeansów :)
Wracając jeszcze do garnituru z poprzedniego posta i firmy Hugo Boss - dzisiejsza marynarka i top tej samej firmy mają około 10 lat i nie noszą nadmiernych śladów zużycia :)
Warto więc od czasu do czasu kupić klasyczny i porządny element garderoby. Jeżeli tylko nie urośniemy (na szerokość ....) będziemy cieszyć się nim naprawdę bardzo długo.
A zdjęcia powstały jeszcze PRZED zmianą mojej fryzury. Koloru i kształtu. Ci z Was, którzy zaglądają na mój FANPAGE (zapraszam do polubienia) mogli coś tam już podejrzeć :)
Moją codzienność możecie śledzić też na INSTAGRAMIE.
marynarka, top - Hugo Boss
spodnie - Stefanel
apaszka - Promod
buty - włoskie, stare, wykopane z szafy
zdjęcia - Waldek